Oświadczenie na Facebooku nic nie daje – to łańcuszek, którego nie powielaj

Coraz więcej znajomych umieszcza na swoich profilach oświadczenie, że nie zezwalają na korzystanie z ich zdjęć, informacji, wiadomości lub postów z przeszłości i przyszłych, które umieszczają na Facebooku.

UWAGA! Zakładając konto na FB akceptowaliście regulamin, w którym zezwalaliście na korzystanie z udostępnianych zasobów. Jeżeli ktoś tego nie chce, to powinien usunąć swoje zdjęcia i przestać korzystać z tego serwisu.

Nie powielajcie takich „łańcuszków” u siebie. Jeżeli coś takiego czytacie, to zapoznajcie się raz jeszcze z regulaminem Facebooka, który akceptowaliście zakładając konto. Zachęcam również do przeczytania informacji na ten temat + fakenews.pl.

Umieszczam informację o tym, aby kolejne osoby nie umieszczały u siebie takich oświadczeń, które nic nie dają.

Pamiętajcie, że jutro zaczyna się nowa zasada Facebooka (czyli... Nowa nazwa, META), gdzie mogą wykorzystać Twoje zdjęcia. Nie zapomnijcie, że termin mija dziś!!! Nie zezwalam na korzystanie z moich zdjęć, informacji, wiadomości lub postów z przeszłości i przyszłych. Tym oświadczeniem informuję Facebooka, że jest surowo zabronione ujawnianie, kopiowanie, dystrybucja lub podejmowanie jakichkolwiek innych działań przeciwko mnie na podstawie tego profilu i/lub jego treści. Naruszenie prywatności może być karane przez prawo. UWAGA: Facebook jest teraz podmiotem publicznym. Wszyscy członkowie muszą opublikować taką notatkę. Jeśli wolisz, możesz skopiować i wkleić tę wersję. Jeśli nie opublikujesz oświadczenia co najmniej raz, będzie to milczące zezwolenie na używanie Twoich zdjęć oraz informacji zawartych w aktualizacjach profilu i statusu. NIE UDOSTĘPNIAJ. Kopiuj i wklej.
Screen oświadczenia, które powielane jest na Facebooku

Wierzę, że jesteś osobą inteligentną i w dzisiejszym świecie pełnym manipulacji oraz oszustw internetowych nie klikasz we wszystko bezmyślnie.

W czasie zakładania konta w różnych aplikacjach zgadzasz się na warunki korzystania z danej aplikacji. Przeczytaj regulamin korzystania z Meta, jeśli do tej pory tego nie zrobiłaś/zrobiłeś. Być może po tej lekturze zdecydujesz się nawet zlikwidować konto na Facebooku, Instagramie lub Whatsapp (to wszystko należy do Meta).

Takie oświadczenia „łańcuszki” niczego nie zmieniają w warunkach korzystania z Meta. Być może są pożywką dla oszustów, którzy śledzą te łańcuszki, żeby wykorzystać naiwność ludzi, a później mieć świetne pole, by włamać się na konto (i przejąć je) lub dobrać się do pieniędzy z kont naiwnych użytkowników różnych aplikacji. To, czego możesz się obawiać, to tego, że inni użytkownicy Facebooka mogą bezprawnie wykorzystać zdjęcia Twoje lub Twoich dzieci. A na nich takie oświadczenia nie działają.

Czy wpis, który lata po necie może cokolwiek zdziałać? No nie bardzo. Weszliśmy komuś do domu, powiesiliśmy na ścianie kartkę z „oświadczeniem”, że nam się w tym domu nie podobają zasady – ale wygodnie byśmy się w tym momencie rozsiadali, oglądali telewizję i gadali ze znajomymi.

Chcesz się zbuntować przeciwko fejsowi? Odejdź, skasuj konto. Innej metody nie ma. A kto wysyła te łańcuszki, na pewno wpada w filtry facebooka. I znajduje się wtedy w folderze z opisem „Nietechniczni – nie czytający regulaminu – nie rozumiejący zasad panujących w internecie – naiwni – serwuj reklamy w opór, bo łykają wszystko!”

Mamy 2023. Po tych samych chodnikach chodzą ludzie, którzy urodzili się nie mając dostępu do energii elektrycznej oraz ci, którzy nie znają świata bez internetu.

Myśl, zanim podzielisz się czymś w internecie oraz w mediach społecznościowych!